Nie ma chyba obecnie takiej osoby, która choć raz w życiu nie jechałaby windą. Stały się one naturalną częścią „wyposażenia” miast. Dźwigi osobowe są ogromnym ułatwieniem codziennego życia. Wielu ludzi obawia się jednak, że winda w trakcie jazdy może się zerwać i spaść w dół. Czy te obawy są uzasadnione?
Zabezpieczenia windy
Nowoczesne dźwigi są wyposażone w szereg automatycznych zabezpieczeń i systemów kontroli nad niezamierzonym ruchem. Winda wyposażona jest w ogranicznik prędkości oraz w szczególny rodzaj hamulców, jakimi są chwytacze. Jeśli winda przekroczy z jakichś powodów swoją dopuszczalną prędkość, ogranicznik prędkości uruchamia chwytacze, które zatrzymują windę na prowadnicach. Nawet jeśli zerwie się któreś z cięgien nośnych, hamulce skutecznie unieruchomią windę. Ponadto poszczególni producenci dźwigów stosują ich własne, dodatkowe systemy kontroli. O to, aby zabezpieczenia były cały czas sprawne i niezawodne, dba profesjonalny serwis wind i wykwalifikowani konserwatorzy.
Czy zagrożenie zerwaniem się windy jest realne?
Ogólnie rzecz biorąc, jest to ogromnie małe prawdopodobieństwo. Wypadki z udziałem wind są wynikiem głównie niewłaściwych i nieodpowiedzialnych zachowań ludzi. W nowoczesnych windach możliwość zerwania się i upadku w dół jest praktycznie zerowa. W trakcie montażu windy przestrzega się wielu rygorystycznych zasad i wymogów, a co roku UDT dokonuje obowiązkowej, szczegółowej kontroli technicznej. Jeśli zostaną wykryte nieprawidłowości, nie zostaje ona dopuszczona do użytkowania.
Nawet jeśli w trakcie jazdy zabraknie prądu lub wybuchnie pożar, dźwigi wyposażone są w systemy awaryjnej pracy i dodatkowe, niezależne akumulatory, dzięki którym możliwe jest bezpieczne dojechanie do najbliższego przystanku i otwarcie drzwi, aby uwolnić pasażerów.